wtorek, 27 sierpnia 2013

Odeszła moja Katarek....

Na kilka dni przed swoimi 3 urodzinami odeszła Katarek...
Nazywałam tak czarno-białą alpaczkę Candy Kisses vom Locken-Zauber, która miała niesamowity charakter! Jak powiedziałaby Nibylandia  -to taka prawdziwa zołza, ale bardzo ją kochałam.
Była piekna i mądrutka, a zostawiła po sobie tylko jednego, pięknego dzieciaka Georga M.
Szkoda że tylko jego...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Druga wystawa tego roku - półmetek! Poznania nie mogłam ominąć. Choć upały nadal doskwierają, zapakowaliśmy wystawowe  stadko i ruszyliśmy w...